Czyją patronką jest św. Rita?
Rita z Cascii to włoska święta z przełomu XIII i XIV wieku, która stała się bliska wielu współczesnym kobietom i mężczyznom. Szukają jej wstawiennictwa, gdy czują, że są w sytuacji, z której „nie ma wyjścia”. Św. Rita znała to z własnego doświadczenia i radziła sobie, wypraszając u Boga ratunek. Darem rozwiązywania spraw nierozwiązywalnych posługuje obecnie, żyjąc w niebie.
Po co nam święci patronowie?
Od wieków w Kościele rzymskokatolickim wierni zwracają się do świętych, prosząc ich o wstawiennictwo u Trójjedynego Boga. Dlaczego szukają pośrednictwa, by zwrócić się do Stwórcy? Nikt nie kwestionuje prawdy, że jedynym dawcą łaski jest Bóg. Kiedy tylko chcemy, możemy zwrócić się bezpośrednio do Niego. Jednak gdy ogarnia nas nieśmiałość lub szukamy wsparcia naszych modlitw, prosimy o pomoc świętych przyjaciół. A przez wieki okazało się, że mają oni swoje specjalności: św. Józef opiekuje się rzemieślnikami, ale też skutecznie pomaga znaleźć ekipę dobrych fachowców, św. Antoni prowadzi niebiańskie biuro rzeczy znalezionych, a św. Barbara czuwa nad górnikami.
- Ostatnio bardzo popularna stała się św. Rita, uznawana za patronkę spraw po ludzku beznadziejnych
– stwierdza przedstawicielka Pracowni Rękodzielniczej San Gabriele, wytwarzającej limitowane i dedykowane dewocjonalia.
– Popularność wyraża się między innymi poprzez chęć posiadania jej wizerunku. Oferujemy piękny medalion z wizerunkiem św. Rity z Cascii, medalik z pobłogosławioną różą (atrybutem Świętej), czy też różaniec-bransoletkę z jej wizerunkiem.
Wstawiennictwo św. Rity
Rita umierała w Zgromadzeniu Sióstr Augustianek w opinii świętości. W całym jej życiu wydarzały się cuda dwojakiego rodzaju:
- ukryte pod pozorem rzeczy zwykłych, które jednak „nie miały prawa się wydarzyć”, np. jeszcze jako osoba świecka pogodziła ze sobą zwaśnione rody, które dotąd prowadziły walkę na śmierć i życie,
- spektakularne i budzące zdumienie, np. gdy śmiertelnie chora św. Rita chciała podarować swojej krewnej figi oraz róże, wówczas owoce i kwiaty pojawiły się w klasztornym ogrodzie w środku zimy.
Dlatego – jak już stwierdziliśmy – św. Rita uznawana jest za orędowniczkę w sprawach – pozornie! – niemożliwych do rozwiązania. Ale to nie wszystko. Po śmierci Świętej, w roku 1457 spisano „Kodeks cudów”, czyli uzdrowień, jakich ludzie doznali za jej wstawiennictwem, m.in. z głuchoty i ślepoty. Z tego względu św. Ritę uważa się też za patronkę i dobrodziejkę głuchoniemych, niewidomych oraz śmiertelnie chorych.
W jaki sposób wzywać orędownictwa Świętej? Podstawowym sposobem jest modlitwa, jednak pobożność może się wyrażać m.in. poprzez noszenie medalionu ze św. Ritą z Cascii, wzorowanego na tradycyjnych, XVIII i XIX wiecznych medalionach.
Kim była św. Rita?
Nawet w telegraficznym skrócie, warto dowiedzieć się czegoś więcej o tej niezwykłej i bardzo dzielnej kobiecie. Kim była św. Rita?:
- szczęśliwym dzieckiem
Imię Margherita w języku włoskim XIV wieku oznaczało „perła”. Do dziewczynki zwracano się w formie zdrobniałej – Rita – ponieważ była perełką swoich rodziców. Wymodlona jedynaczka, którą matka wraz z ojcem kochali i wychowywali, dbając o wykształcenie oraz zaszczepienie autentycznej religijności. Co rzadkie u kobiet tamtego czasu, Rita umiała czytać i pisać. Można to uznać za jeden z przejawów przekraczania „normalnych” standardów tamtych czasów i osiągnięcia tego, co dla wielu było niemożliwe.
- kochającą żoną niełatwego męża
Wydaje się, że małżonek darzył Ritę prawdziwym uczuciem, jednak obdarowywał ją również swoim niełatwym charakterem. Rita wiernie trwała u jego boku, doprowadzając do pozytywnych zmian w życiu męża. Jednak w wieku 32 lat została wdową w tragicznych okolicznościach: jej męża zasztyletowali przedstawiciele zwaśnionego rodu. Zanim Rita odeszła do zakonu, doprowadziła do pojednania skłóconych stron, co stanowiło ewenement, ponieważ w tamtej kulturze standardem była zemsta i odwet.
- zakonnicą posłuszną przełożonym, a jeszcze bardziej Bogu
Siostry Augustianki trzykrotnie odmówiły przyjęcia św. Rity do zakonu. Jednak ta miała swoich patronów: św. Jana Chrzciciela oraz św. Augustyna. Święci przyjaciele w sposób cudowny przenieśli Ritę na dziedziniec zakonny, wobec czego siostry uległy i przyjęły zdeterminowaną kandydatkę.
W zakonie św. Rita spędziła 40 lat, żyjąc modlitwą, posługą potrzebującym oraz pokutą. Przez kilkanaście lat nosiła na czole stygmat, który powodował nie tylko cierpienie fizyczne, ale też psychiczne. Z tej racji, że z rany wydobywał się nieprzyjemny zapach, Święta musiała być izolowana. Jednak mimo to, ludzie prosili ją o modlitwę, rady i wstawiennictwo. Gdy umarła, klasztorne dzwony same zaczęły bić, aby oznajmić jej narodziny dla nieba.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana