Jedziemy na narty – jak przygotować sprzęt przed sezonem?
Fanatycy narciarstwa oraz pełni entuzjazmu amatorzy, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki na "oślej łączce", oczekują sezonu zimowego z niecierpliwością. Jeżeli pozwala im na to zasobność portfela i termin urlopu, wybierają się tam gdzie aura sprzyja już szusowaniu po stoku. Jednak zanim wyciąg zabierze nas na szczyt, warto zadbać o nasz sprzęt i upewnić się, że nie sprawi nam przykrej niespodzianki, która w skrajnym wypadku może nawet skończyć się poważną kontuzją.
Na co więc warto zwrócić uwagę, zanim założymy narty? Przede wszystkim przez resztę roku powinny być one przechowywane w dobrych warunkach, np. w pomieszczeniu gdzie nie ma wilgoci i panuje temperatura pokojowa. Ich metalowe elementy takie jak okucia można dodatkowo zabezpieczyć warstewką zwykłego smaru lub oleju. Przed wyjazdem w góry sprzęt narciarski najlepiej oddać do renomowanego serwisu, funkcjonującego np. przy sklepie sportowym. Akcesoria, które przydadzą się nam również zimą, można nabyć na trybik.pl. Jeżeli jednak sami zdecydujemy się na przegląd, musimy pamiętać o podstawowych zabiegach konserwacyjnych takich jak ostrzenie krawędzi, wypełnienie ubytków na powierzchni ślizgu i jego nasmarowanie oraz regulacja wiązań. Dzięki ostrzeniu narty nabiorą lepszych właściwości jezdnych, takich jak przyczepność do podłoża w czasie wykonywania skrętów. Najbardziej newralgicznym odcinkiem nart, gdzie dochodzi do stępienia jest obręb buta, ponieważ tam oddziałujemy szczególnie dużą siłą w trakcie manewrowania. Dobrze jest również oczyścić ślizg z brudu i starego smaru, zanim nałożymy jego świeżą warstwę. Ubytki na powierzchni ślizgu zakrapiamy roztopionym kofiksem. Wypełnione miejsca uszkodzeń na koniec cyklinujemy. Przed wypełnieniem musimy koniecznie odtłuścić powierzchnię np. benzyną ekstrakcyjną. Źle zabezpieczony ślizg ma znacznie gorsze parametry jezdne i istnieje wówczas większe ryzyko jego uszkodzenia. Warto również uwzględnić jakie warunki pogodowe będą panowały na stoku, ponieważ smar powinien być dostosowany do rodzaju śniegu na którym przyjdzie nam jeździć. Powinno się również zadbać o stan nacięć struktury ślizgu, która spełnia podobną funkcję co bieżnik w oponie i podczas jazdy odprowadza spod narty wodę, powstającą w momencie tarcia o śnieg. Rekonstrukcja struktury ślizgu na pewno wpłynie dodatnio na płynność i szybkość jazdy. Kolejną niezmiernie istotną kwestią jest prawidłowo przeprowadzona regulacja wiązań, gdyż stanowić ochronę przed kontuzjami, jeżeli zdarzy nam się upadek. Kwestia ta jest na tyle kluczowa dla naszego bezpieczeństwa, że regulację wiązań najlepiej powierzyć profesjonalistom.
Wszystkie powyżej przedstawione czynności rewitalizacyjne nie tylko korzystnie wpłyną na komfort jazdy, ale przełożą się także na poziom naszego bezpieczeństwa. Kiedy jednak nie uda się przygotować naszych "desek" w porę lub którejś zimy mielibyśmy ochotę na odmianę, możemy wybrać np. jazdę rowerem, który także zimą jest świetną formą rekreacji. Należy jednak pamiętać o odpowiednim wyposażeniu takim jak na trybik.pl. Bez względu bowiem jaką aktywność fizyczną wybierzemy, pozytywnie odbije się ona naszej kondycji, zaś nasze ciało odwdzięczy się nam zgrabną figurą gdy przyjdzie wiosna.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana